maja 17, 2017

Wiatrodziej 



Autor: Susan Dennard
Stron: 399
Cena okładkowa: 36,90 zł
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Ocena: 10/10

Kocham, kocham i jeszcze raz kocham!
Pierwsza część pozwoliła mi zakochać się w świecie wykreowanym przez Susan Dennard. A teraz, kiedy druga część okazała się jeszcze lepsza ciężko mi wyrazić większy zachwyt. W tej części perspektywa jest przedstawiana przez kilku bohaterów. Jednak w niczym to nie utrudnia naszej lektury, a daje nam miłe urozmaicenie poznawania historii z różnych punktów widzenia.

Merik ledwo uszedł z życiem po tragicznym podpaleniu okrętu. Stracił przyjaciela, a cała załoga uważa go za zmarłego. Jednak to nie wszystkie nieszczęścia, które spotkały bohatera. Jego ciało zostało oszpecone przez poparzenia, których doznał w wyniku zamachu.

Aeuduan dostaje za zadanie odnaleźć więziodziejkę jednak zostaje ranny.

Siostra Merika, Viva za wszelką cenę stara się być królową z pragnień jej ojca. To właśnie ona w oczach Merika jest główną podejrzaną odpowiedzialną za zamach na jego życie.
Kolejną sprawą na głowie księżniczki jest zmaganie się z poważnymi problemami, które panują w mieście. Moje ukochane bohaterki Safii oraz Iseult zostają rozdzielone przez niesprzyjający im los. Safiya ma za zadanie udzielić pomocy Vanessie. Jednak i ich statek zostaje wysadzony, a gdy cudem uchodzą z życiem zostają pojmane.
Iseult, natomiast musi kontynuować swoją ucieczkę. Jej losy dziwnym trafem splatają się z krwiodziejem.

Sami widzicie jak barwną historię mamy przedstawioną w tej części, przy której nie sposób się nudzić. Bohaterowie są niezwykli, każdego cechuję coś wyjątkowego . Rozdziały przesiąkają akcją, przy której wciągamy się w książkę tak mocno, że nie wiemy kiedy, a ona się kończy. Poznajemy coraz bardziej świat, w którym żyją ukochani bohaterowie, ich umiejętności, uczucia. Język autorki jest prosty dzięki czemu przez książkę przyjemnie się mknie. Teraz kilka zachwytów nad okładką. Uwielbiam jej przód, tył i grzbiet! Wydawnictwa coraz mocniej zaskakują mnie swoją kreatywnością co do ich wykonania. Mogłabym jej robić zdjęcia i robić. Chyba nigdy mi się to nie znudzi. Jeśli jeszcze nie czytaliście to koniecznie po nią sięgnijcie!

7 komentarzy:

  1. Twoja recenzja + Twoje zdjęcia = Coś niesamowitego czego się słowami nie da ująć! Następna cudowna książka która z chęcią kupie dzięki Tobie! :3

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja nietetey jestem w przeciwnym obozie i po lekturze Prawdodziejki w najbliższym czasie na pewno nie sięgnę po kontynuację o ile w ogóle...
    Ale zdjęcia piękne! i psiak! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jednak kiedyś się skusisz. Bardzo Ci dziękuję! :D

      Usuń
  3. Myślałam nad zakupem pierwszej części. Teraz wiem żeby kupić od razu dwie 😂

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jeszcze nie czytałam pierwszej, skandal!! :O

    Pozdrawiam ;)
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Podróż do krainy książek , Blogger