grudnia 04, 2017

Pudełko z guzikami Gwendy

Pudełko z guzikami Gwendy
Pudełko z guzikami Gwendy

Wydawnictwo: Albatros
Autor: Stephen King, Richard Chizmar
Stron: 176

Stephen King wraz z pomocą Richarda Chizmara stworzyli ciekawą książkę opowiadającej o wielkiej odpowiedzialności, jaka spłynęła na młodą dziewczyną w tejże historii, jak także moralności, jaka dopada podczas jej wyborów. Prosta jednak interesującą lekturą ma nam wiele do zaoferowania, a fakt tego, że jest to cieńsze dzieło samego Kinga, sprawia na pewno że większe grono się na nią skusi i mam nadzieje, że tak właśnie się stanie. Jak sam Stephen mówił, to dzięki Chizmarowi mógł dokończyć książkę, gdyż dodał do niej ważne elementy, dzięki której cała historia nabrała sensu.


Jest rok 1974, gdzie latem poznajemy młodą dziewczynę, imieniem Gewndy Peterson, posiadająca kompleksy na temat swojej wagi, pragnie by docinki w jej stronę z tego powodu umilkły. Dlatego zrobi wszystko, aby móc schudnąć. Rozpoczyna wiec maraton po schodach zwanymi „schodami samobójców". Gdzie na końcu nich spotyka nieznajomego, odzianego wręcz całego w czerni i jedynie białej koszuli. Nigdy nie powinna rozmawiać z kimś, kogoś nie zna, przecież każdy to mówi, a mimo to było coś magnetycznego w tym mężczyźnie, co sprawiło, że nie mogła mu odmówić. Dostaje od niego pudełko posiadające niewyobrażalną siłę magii.

Rok 1977 trzy lata od wiekopomnego wydarzenia w życiu dziewczyny, zmieniło je o wręcz sto osiemdziesiąt stopni, znikła nam znana grubiutka Gwendy i pojawiła się piękna dziewczyna. Wszystko to za pomocą pudełka, które oferowało jej wiele, jednak za jaką cenę, gdy z tymi czynami szła wielka odpowiedzialność. Jednak co było na to poradzić, gdy wizja lepszego życia pochłonęła dziewczynę do reszty. Ciekawość w dziewczynie rośnie, a ona sama zamierza sprawdzić następne tajemnice pudelka. Postanawia wiec, że wciśnie czerwony przycisk i zobaczy, co się stanie...

Poruszająca opowieść, która na pewno do wielu trafi przez ciekawą formę, jaka nam prezentują autorzy, pokazują w symboliczny sposób poprzez guziki wiele morałów, które mogą nam przypomnieć i pouczyć w niemeczący sposób. Dostaliśmy w ten sposób lekturę pełną akcji, intrygi, która stworzył ten prześwietny duet, gdzie pomoc Chizmara wniosła nowelkę jeszcze na wyższy poziom. Dlatego z wielka ochota polecam ją wam przeczytać i zobaczyć jak dobrze jest napisana.

Za możliwość recenzji bardzo dziękuję wydawnictwu:


listopada 26, 2017

Gra anioła

Gra anioła
Gra anioła
Wydawnictwo: Muza
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Stron: 608

Pisarz prześwietnej książki „Cień wiatru” ponownie nas zaprasza do mrocznej Barcelony, w której poznajemy losy następnej postaci. Jest nią David, chłopak, który od małego jest zafascynowany książkami i nie potrafi bez nich żyć. Jednak z tego powodu w domu przez swojego analfabetycznego ojca jest karany, twierdząc, że jest to strata czasu. Jednak to nie łamie chłopaka, mimo zakazów okrutnego rodzica dalej czyta lektury, traktując je jak najbliższych przyjaciół. Również jego życie nie jest obsypane kwiatami, niepowodzenie w miłości, choroba, która zebrała swoje żniwo, czy brak jakiegokolwiek sukcesu w pisaniu sprawia, że chłopak się poddaje i nie wie, co już ma zrobić, gdy jego los to ciąg niepowodzeń.

 Jednak wszystko mogłoby się wydawać, zmienia się na lepsze z propozycją napisania powieści, za którą może dostać wielkie pieniądze, które pomogą mu również wyjść na prostą. Tak się nie dzieje, a od tego momentu jeszcze bardziej życie Davida się komplikuje i zmienia bez reszty, wypełnia się intrygami, tajemnicami, groza, która przyciska do fotela i chce się jeszcze mocniej czytać następna część dziejów tego cudownego cyklu.

Miłym akcentem jest tutaj również fakt, że znów witamy do księgarni „Sempere i Synowie” gdzie stary właściciel w młodym człowieku odnajduje bratnia dusze i za wszelką cenę pomaga mu wyjść na prostą, to on się staje się jego oparciem, nadzieja na lepsze jutro co wpływa na chłopaka pozytywnie. Również relacja między Davidem a Isabel, matką głównego bohatera książki „Cienia wiatru”, która jest nam dane w tym tomie lepiej poznać. Oczarowała mnie, pokazując, jak siła przyjaźni jest wielka i dzięki niej człowiek potrafi dalej żyć, wiedząc, że może na kimś polegać, a to wszystko dzięki temu, że chciała się czegoś od młodego pisarza nauczyć. Ich dialogi miedzy sobą były pełne humor, dowcipu, wprowadzając do czerni i szarości Barcelony kolory.

Sama główna postać jest bardzo interesująco napisana, gdy czytamy z zainteresowaniem i dokładnością losy młodzieńca, dowiadujemy się, kim tak naprawdę jest, każda cecha tego chłopaka była napisana z wielką starannością. Widać, że autor, przykłada wielką wagę do tego by każda postać w jego utworach, była wyjątkową, dlatego trudno nie jest pokochać sympatią przedstawionych postaci.


Drugi tom cyklu „Cmentarzu Zapomnianych Książek” jest pod kilkoma względami bardziej wymagający, jednak to nie zabiera uroku całej książce, a wznosi ja na wyższy poziom. To, co w pierwszej części mogliśmy odkryć od razu, tutaj musimy sami dostrzec, co jest ukryte pomiędzy liniami tekstu. Następna część, na której się nie zawiodłam, a z uśmiechem na twarzy skończyłam ją, wiedząc, że był to kawałek prześwietnej opowieści, do której na pewno z wielką chęcią wrócę ponownie za jakiś czas.

listopada 19, 2017

Cień wiatru

Cień wiatru
Cień wiatru
Wydawnictwo: Muza
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Stron: 520

„Cień wiatru” to książka w ogóle innego poziomu, w której zagłębiając się, odnajdziemy przepięknie wykreowany świat, postacie czy samą fabułę, która jest tutaj w każdy możliwy sposób dopieszczona. W żaden sposób nie koloryzuje swojej recenzji, a jedynie jestem pod wrażeniem tego, co owy pisarz stworzył, bo to, co czytałam, to było czyste arcydzieło, a nieliczne książki mogą się równać z tą pozycją. Carlos Ruiz Zafón jest z zawodu dziennikarzem, jednak mimo swojego zawodu oddał się swojej pasji do pisania książek, tworząc tym cykl powieści „Cmentarz Zapomnianych Książek”, dzięki któremu zyskał popularność i to nie bez powodu, każdy tom trzyma wysoki poziom i w żadnej chwili się nie zawiodłam, czytając pierwszą część, która wprowadziła mnie do fantastycznego świata. Jednak powróćmy do pierwszego tomu, bo to o nim mowa w tej recenzji, postaram się wam przedstawić powodu, dla których warto sięgnąć po tę książkę. 

Poznajemy w niej dziesięcioletniego chłopca Daniela Sempere, którego dzieje śledzimy od momentu, gdy jego ojciec, właściciel księgarni zaprowadza go w tajemnicze miejsce wewnątrz budynku jego pracy, odkrywa przed nim Cmentarz Zapomnianych Książek. Spośród tych wszystkich książek tato pozwolił mu na wybranie sobie jednej, by także i nadać jej w ten sposób nowe życie. Wybór Daniela trafia na powieść Juliana Caraxa „Cień Wiatru”. Chłopak, będąc zafascynowany dziełem pisarza, chce poznać inne jego utwory, jednak dowiaduje się, że jest to niemożliwe, wszystkie dzieła mężczyzny zostały spalone, a jedyny egzemplarz, jaki się zachował, jest w posiadaniu właśnie chłopca. Wraz z rozwojem zdarzeń poznajemy, że nie tylko chłopczyk jest nią ogromnie zainteresowany, lecz również tajemnicza nam osoba, która zrobi wszystko by ją zdobyć dla siebie i nie da spokoju młodzieńcowi. W tym wszystkim dochodzi jeszcze fakt, że uczepił się go inspektor, bezwzględny mężczyzna, którego nie da się lubić. Jednak najbardziej przerażającym faktem jest to, że Danielowi ukazuje się sam diabeł. 

Historia młodego chłopaka z biegiem czasu rozwija się i staje się jeszcze ciekawsza. Poznajemy jego dalsze życie, jego pierwsza miłość. Dokładnie nam dane jest również poznać jego ojca czy zatrudnionego w księgarni Fermina, który jest ciekawą postacią, w dodatku posiadającą cięty język, który nie raz idealnie komponował się w dialogi, w których uczestniczył, nadając humoru akcji i wywołując na mojej twarzy uśmiech. Czytając tę książkę, ma się wrażenie, że autor siedział nad nią wiele czasu, a każdą minute poświęcił dokładnie na dopieszczenie wszystkich co do joty zdań, jakie są w niej zamieszczone. Wraz z zagłębianie się w lekturę jest coraz trudniej się od niej oderwać.

Język, jakim się posługuje Carlos widać również przy opisie świata, jaki wykreował, gotycka Barcelona to nie miejsce, które często się spotyka w powieściach. Jednak dobrze przedstawione przez autora miejsca, wywołują zachwyt, ma się dzięki temu również tak pięknemu miejscu wrażenie, że jest się uczestnikiem tej akcji. Jakby się naprawdę stało obok i uczestniczyło w całej historii, a przede wszystkim jakby się tam żyło, sprawiając, że zapominamy o tym, że jest to jedynie zapisana historia. Jest to niesamowite uczucie, którego dawno nie czułam, czytając żadną z książek i zawsze sobie to cenie. Pobudza to naszą wyobraźnię, a ja każdym z aspektów tej książki dalej jestem niezmiernie zachwycona. 

Również i w książce nie zabrakło wątku miłosnego, który dobrze napisany tutaj, również odgrywa ważne znaczenie w opowieści. Bez której na pewno całość nie wyglądałaby tak samo. Nie oznacza to tylko, że na tym pisarz się skupia, gdy poznajemy życie Daniela. Jest tu wiele intryg, tajemnic, które swoim sposobem bycia ekscytują, chce się poznać na nie odpowiedz jak najszybciej, sama przez to śledząc uważnie akcje, by nic nie przegapić, a może i nawet samej coś wydedukować. Zemsty oraz różnej maści emocji podczas czytania również nie zabrząknęło. Jest to kunszt wśród literatury, który na pewno w mniejszym lub większym stopniu doceni tę książkę, gdy przeczyta, gdy na pewno będzie miał podobne zdanie jak ja, że jest to książka warta uwagi.

Sama jestem oczarowana pierwszą częścią, a przede wszystkim, tym z jaka starannością jest napisana. Przede mną jeszcze są części tego przecudownego cyklu, dlatego od razu po napisaniu tejże recenzji zabieram się za następna część. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę, jak drugi tom wypada na tle pierwszego, co w sobie zawiera, jak również, gdy również będę mogla ponownie się z wami podzielić swoją opinią.

listopada 18, 2017

Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół

Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół
Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół
Wydawnictwo: Insignis
Autor: Regina Brett
Stron: 354

Reginy Brett nie trzeba większości ludzi przedstawiać, jest to prześwietna pisarka, która swoją treścią odmienia spojrzenie na cały świat, jak i na nasz pogląd, mogąc dzięki temu pomóc nam odnaleźć swoją drogę, czerpać w pełni z życia czy także zaakceptować samego siebie. W Polsce ukazało się już kilka z jej książek, które podbiły serca wielu czytelników. Swoim zamiłowaniem do pisania sprawia, że ciężko się oderwać od jej lektur, widać przez to, że kocha to, co robi. Często również w swoich tekstach bazuje na osobistych przeżyciach, wzbogacając tym jeszcze bardziej treść, którą chce nam przedstawić. Nie wstydzi się przedstawiać swojej przeszłości, ile sama musiała w swoim życiu przejść, żeby być tu, gdzie teraz jest. Tworząc w ten sposób różnego rodzaju rady, przestrogi, morały, z których można naprawdę wiele wynieść. Daje możliwość poznania życia na swoim przykładzie, że nie warto się nigdy poddawać i odnaleźć spokój w swoim życiu, co stara się nam przekazać w swoich utworach. Po przeczytaniu którejś z książek zmusza nas, czytelników do długich i na pewno owocnych przemyśleń, dzięki czemu jej twory zyskują jeszcze na większej wartości niż jakie dotąd dane było mi przeczytać książki.
Jednak o czym mówi jej najnowsza książki „Kochaj”? Poniekąd już sam tytuł zdradza nam, o czym będzie poświęcona treść, którą nam chce przekazać. Jest to zbiór 50 felietonów opowiadających o przeróżnych sytuacjach, emocjach, jakie w nas niekiedy siedzą, a ich brak upustu niekiedy niszczy nasze życie. Będąc swoją formą skierowana do osób, które nie potrafią się zaakceptować, pokochać, zostały przez najbliższych zranione a emocje, jakie wraz z tym idą, nami targają. Sama autorkach opowiada tutaj o sobie, o problemach z alkoholem, o ludziach ważnych w jej życiu, bądź o walce z chorobą. Mimo której nigdy nie straciła wiary, woli walki i czerpie z życia najlepsze co tylko może być, doceniając je. Dlatego powinniśmy sami sięgnąć po jej książki, by dać jej możliwość dać nas „zarazić” tak wielką wiedzą, która wpłynie na nas na pewno pozytywnie. Regina Brett jest prześwietną pisarką, pisze bez zbędnej kokieterii, rzeczy, które by tylko zniszczyły całą jej twórczość, jest w tym wszystkim również szczera, prawdziwa i nie dostrzeżemy tutaj czegoś nad wyraz wyolbrzymionego. Jest z tego, jak i wielu powodów ceniona, jak również przeze mnie samą. Dlatego z wielką radością polecam wam jej kolejną książką, jak również tym którzy jeszcze jej nie czytali po sięgnięcie jej innych dzieł, bo naprawdę warto.

listopada 16, 2017

Młody świat

Młody świat
Młody świat
Wydawnictwo: Insignis
Autor: Chris Weitz
Stron: 360

Chris Weitz przedstawia nam swoją pisarska wizje apokaliptycznego świata, w którym tylko nastolatkowie mają prawo żyć, dorośli ani dzieci tutaj nie istnieją, co sprawia, że Ci, którzy przeżyli, nie mają żadnych na to szans. Zapytacie na pewno, dlaczego ich nie mają, skoro w grupach mogą spróbować przetrwać. Z tego powodu, że gdy osiągną wiek dojrzałości, zapadają na ciężką chorobę, co skutkuje śmiercią, również nie ma tutaj mowy o tym, żeby narodziło się nowe pokolenie, seks w żaden sposób nie sprawia, że kobieta zachodzi w ciąże. Wszystko więc wygląda, jakby miało się zakończyć wielką zagładą ludzkości bez żadnej nadziei, a jednak, dzieje się inaczej. Jeden z grupy Jeffersona ma informację, które mogą ich zaprowadzić w miejsce, gdzie mogą odnaleźć lekarstwo. Jednak nikt nie powiedział, że będzie to spokojna i nie ryzykowna wyprawa, gdyż niesie ze sobą masę niebezpieczeństw. Dzikie zwierzęta, które mogą w każdej chwili zaatakować, grupy bandytów czy fanatyków, którzy są zdolni do wszystkiego, również nie dadzą im spokoju. 

Akcja zaczyna się w Nowym Jorku gdzie to Jefferson, który został przywódca grupy na Placu Waszyngtona, stara się przeżyć ciężkie chwile dla gatunku ludzkiego, jednak nic nie sprawia, że następny dzień będzie o wiele bardziej optymistyczny. Skrycie, chłopak, podkochuje się w Donnie. Żyją w świecie pogrążonym w chaosie z wiedzą, że ich życie niedługo się skończy. 

Zabrakło dorosłych, a co za tym idzie, młodzież musiała sobie sama zacząć radzić ze sprawami, które niegdyś były tylko na barkach starszych osób, musieli się nauczyć zdobywać pożywienie, lekarstwa, ustanowić zasady, które wraz z dorosłymi zniknęły, wszystko to pogrążyło świat jeszcze w większym chaosie i brak prądu czy jakiejkolwiek rozrywki to przy tym nic. 

Sama akcja toczy się z perspektywy dwóch osób Jeffersona, który widać, że jest opanowanym chłopakiem, poważnym, a przede wszystkim stara się być dojrzalszy o wiele bardziej od innych, czego również wymaga stanowisko jakie posiada. Donna zaś jest jego przeciwieństwem, szalona, energiczna, chcąca zachować swojego młodzieńczego ducha.


Styl, w jakim pisze autor, jest typowo młodzieżowy takim, jakim tylko oni jedynie się posługują, jednak również wynika to z tego, że akcja dzieje się w pierwszoosobowej narracji, dlatego ich myśli, dialogi między nimi są właśnie typowo w stylu nastolatków. Zaś sama akcja nie pozostawia złudzeń, jest ona szybka, nie ma co narzekać na powolny przebieg zdarzeń, a forma, jaką jest napisana, czyta się ją lekko i bez żadnego problemu.

Post-apokaliptyczna tematyka powoli trafia ponownie na półki, przeżywając swoją drugą świetność wśród innych książek, a jedną z tych pozycji, która warto sięgnąć i przeczytać z ciekawości jest na pewno ta książka, która ja sama wam ogromnie polecam.

listopada 15, 2017

Flirt roku

Flirt roku

❤❤ Flirt roku❤❤

Wydawnictwo: Jaguar
Autor: Jennifer Echols
Stron: 336


Jennifer Echlos serwuje nam prosta historie o dwójce bohaterów, którzy obdarzają się silnym uczuciem, jakim jest miłość. Autorka powiela znane schematy w tymże gatunku, jednak nie sprawia to, że fabuła jest płytka czy mało interesującą. Mało to dzięki swojej prostocie lektura oferuje nam lekka, przyjemna z humorem opowieść, w którą ja sama z miłą chęcią się zagłębiłam. Gdyż autorka postarała się by jej książka trafiła do serc większej ilości odbiorców. 

Przechodząc do samej fabuły, opowiada on o niezależnej dziewczynie... Tia Cruz, bo o niej mowa lubi zabawę, alkohol i filtr bez zobowiązań. Jednak tylko nie na tym się kończy, również w notoryczny sposób olewa szkołę, spóźnia się bądź nie odrabia prac domowych, które miała do zrobienia. Nie wierzy w miłość, dlatego odtrąca ją z każdej strony, gdyż pracowała za długo na miano imprezowiczki, osoby, która lubi się zabawić i dobrze wypić. 

Jednak gdy w jej życiu pojawia się nowo co przeprowadzony chłopak, o imieniu Will,  dochodzi do szeregu wielu zmian, gdy chciała się z nim zabawić, dostrzegła, że chłopak nie należy do typu, który tylko szuka przygody na jedną noc, a wręcz przeciwnie, poszukuje stałego związku, będąc ambitną i poukładana osoba, która wie czego chce w życiu. Jednak gdy Tia dała mu jasno do zrozumienia, że między nimi do niczego nie dojdzie, niebawem zobaczyła go w towarzystwie innej dziewczyny. Sprawiło to, że poczuła dotąd jej nieznane uczucie, zazdrość. 

Jennifer Echlos budując to opowiadanie, stworzyła ciekawe postacie, będące dobrze zarysowane, przedstawione w książce sprawiają, że chce się poznać ich historie, która z biegiem czasu wiele nam tłumaczy, przedstawia, dlaczego z takiego, a nie innego powodu Tia wybrała taki los. Sama akcja również nie toczy się miedzy dwójka bohaterów i ich miłością, również jest poruszony temat wchodzenia w dorosłość, akceptacji siebie czy relacji z rodziną. Nie odbiera to urokowi książki, nie sprawia, że jest ciężką, dalej zachowując swój poziom.

listopada 13, 2017

Zdobyć Rosie. Czas próby

Zdobyć Rosie. Czas próby
Zdobyć Rosie. Czas próby
Wydawnictwo: HarperCollins
Autor: Kristy Moseley
Stron: 304

„Zdobyć Rosie. Czas próby” to kontynuacja pierwszej części książki z serii  „Nic do stracenia” opowiadająca nam o dalszych losach Nate i Rosie. Są oni ze sobą razem, jednak na ich drodze pojawiają się nowe problemy, które mogą zagrozić ich związkowi, czy dadzą sobie z nimi rade? Czy nie zniszczy to ich relacji i nie stracą siebie nawet na zawsze? W tym wszystkim jednak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i jak wiemy, w życiu, sobie przypomni w jak najmniej odpowiednim momencie. Jednak to ma, sprawić z ich wspólne życie dobiegnie końca?

Powieść Kristy Moseley o Rosie i Nate ma swoje romantyczne i wielce radosne momenty, w których widać jak ta dwójka wielce się kocha i nie potrafi bez siebie żyć, także i metamorfozę samego Nate’a widać tutaj o wiele bardziej, stara się o nią, będąc na swój sposób romantycznym mężczyzna, który zrobi dla swojej ukochanej wszystko. Jednak mimo tej całej miłosnej otoczki autorka wprowadziła tutaj element grozy, problemy, jakie tutaj są wprowadzone, nadają historii jakiegoś tempa, akcji i na pewno nas nie raz zaskoczą dzięki temu.

Tak jak w każdej książce pisarki nie mogło tutaj zabraknąć jej genialnego poczucia humoru, który mi osobiście się podoba i pasuje do całej zawartej historii, jaką chce nam Kristy Moseley przedstawić. Bo nie mamy być czym zawiedzeni, gdy jest to dobra, a nawet lepsza część od samego pierwszego tomu tejże opowieści.


listopada 05, 2017

Drugie bicie serca

Drugie bicie serca
Drugie bicie serca
Wydawnictwo: Zielona sowa
Autor: Tamsyn Murray
Stron: 400

Drugie bicie serca nie jest zwyczajna historia, gdy porusza naprawdę ważne tematy w życiu człowieka, mówiąc o depresji, żałobie czy nawet czymś, o czym nie zawsze myślimy na co dzień, a nie raz dla innych jest to jedyna deska ratunku, by mieć normalne życie. Mowa tu o transplantacji. Trud i prace którą włożyła autorka w książkę, widać poprzez cała lektura, która jest nam dane czytać, pouczająca, wzruszającą i pełna emocji, która wzbudza w nas historia prowadzona przez dwójkę osób.

Jonny jest zwykłym nastolatkiem, no prawie zwykłym, gdy swoją większa część życia musi spędzić w szpitalu i czekać z coraz to mniejsza nadzieja na to, że uda mu się doczekać przeszczepu. Jest mu potrzebne nowe serce, jednak nic się nie zapowiada, żeby chłopak je dostał. Mimo swoich pasji, jakie ma, los zgotował mu co innego.

Lecz wszystko się zmienia wraz z dniem, kiedy dowiaduje się, że może mieć przeszczepione serce. Jest to serce Leo, brata Nimah, który w niefortunny sposób umarł na plaży i nie było dla niego żadnego ratunku, dlatego rodzice z wielką trudnością, postanowili oddać jego narządy do transplantacji.

Historia obojga młodych ludzi krzyżuje się, dowiadując się z obu stron, jak starają sobie poradzić z problemami, jakie wokół nich się piętrzą, a wobec nich nie ma ratunku, gdy chcą coś zrobić, by przeciwdziałać, temu jest tylko gorzej.

Dzięki materiałowi, jaki autorka zebrała do książki, widać jak wiele włożyła serca, żeby przekazać nam jak najlepiej tę wiedzę, prezentując ją nam w rzetelny i wiarygodny sposób, przez co mamy wrażenie jakby cala historia mogła się naprawdę wydarzyć. Warto ją przeczytać i wyciągnąć z tej lektury jak najwięcej się tylko da, gdyż nie można wobec tak bogatej opowieści przejść obojętnie. Dlatego jak tylko wam mogę, polecam ją!

listopada 04, 2017

Opowieści makabryczne

Opowieści makabryczne
Opowieści makabryczne
Wydawnictwo: Albatros
Autor: Stephen King
Stron: 64


Opowieści makabryczne zostały napisane przez wielu ludzi uważanych za króla książek grozy, Stephena Kinga, tym razem prezentuje nam odmienną formę zaprezentowania swoich powieści, gdyż jest to komiks okraszony ilustracjami Berniego Wrighstona, który wykorzystał idealną kreskę do zaprezentowania nam całej treści, wzbogacił w ten sposób dzieła samego Kinga, dając nam wrażenie, jakbyśmy się przenieśli w lata 50, czytając ów komiks.

Swoją treścią ma nam do zaprezentowania zgoła piec odmiennych opowieści w różnych to miejscach, innymi postaciami, które mają swoje powody, by działać w zamierzonym celu i nic im nie stoi na przeszkodzie, by to osiągnąć. Cała forma komiksu od pierwszej strony zaciekawia i daje nam poczuć grozę, jaka się kryje w każdej powieści. Także ciekawym zabiegiem jest to, że narrator, który swoja strona przedstawia się na początkowych stronach, to nie kto inny jak upiór, który nam towarzyszy do ostatniej strony, wcinając się w historię, jakie nam prezentuje, dodając swoje cięte komentarze, przez co książka nabiera nie raz czarnego humoru, jaki w takiej publicystyce jest na miejscu.

Tak jak mówiłam, każda z historii jest inna. Jedna z nich opowiada o tym, jak córka się mści na ojcu, jednak ten w dzień ojca, wychodzi z grobu i domaga się swojego tortu.

Inna zaś powieść zabiera nas na nagie pole, na które wylądował meteoryt, w którym skrywa się zło, czyhające tylko na ofiarę. Idealna powieść, która zawiera w sobie temat o samotnej śmierci.

Tajemnicza skrzynia? Co w niej może się kryć? Pewnego dnia znajduje ją woźny i w nie najlepszy sposób dowiaduje się, co jest w środku. Nie jeden by się trzymał od tej skrzyni z dala, a mimo to znalazł się śmiałek, który chce to wykorzystać do swoich okrutnych celów.

Sam tytuł Robale wiele już nam daje nieprzyjemnych skojarzeń, ja zaś sama nie muszę już nawet nic dodawać, z główne skrzypce grają tu robaki, które każde z nas na pewno w mniejszym lub większym stopniu obrzydzają.

Jak pozostać na fali, tytuł może nie winny jednak tego co dopuścił się mężczyzna przyprawia o ciarki, gdy się dowiedział o zdradzie żony, sam postanawia wymierzyć kobiecie i jej kochankowi kare.

Mimo grozy, jaką przedstawia nam pisarz, wraz z grafikiem, jest w niej wiele momentów, które wyciskają z nas wiele refleksji, sprawiają, że się zastanawiamy, co takiego musiało być w ludziach, że się dopuścili tak okrutnych rzeczy.

Wrócę jeszcze krótko do formy graficznej, gdyż o niej jeszcze można powiedzieć kilka slow. Ilustracje, jakie widzimy na każdej stronie, są wielce realistyczne, przez co wzbudzają jeszcze więcej w nas emocji, same kolory, w których powieść została narysowana, są stonowane, nie ma tutaj jaskrawych odcieni i nic w tym przypadku, gdy to by zabiło tylko całą treść.

Opowieści makabryczne są dla każdego, kto z wielka ochota chce sięgnąć po coś innego niż typowa książka grozy, jednak nie musi być to tylko taka osoba, jeśli ktoś lubi poczuć dreszcz emocji, warto by po nią sięgnął, co przy okazji będzie nowym doświadczeniem, gdy naszej wyobraźni pomaga również rysunek, który jeszcze tylko mocniej może w nas wzbudzić odczucia, których byśmy nie doświadczyli tylko z własną wyobraźnią.

Za egzemplarz dziękuję:


października 30, 2017

Jedz i pracuj nad własnym zdrowiem część 2

Jedz i pracuj nad własnym zdrowiem część 2
Jedz i pracuj nad własnym zdrowiem część 2
Wydawnictwo: Zwierciadło
Autor: Maciej i Karolina Szaciłło
Stron: 240


Wielu z nas pragnie się odżywiać dobrze, nieprawdaż? Jednak każdy wie, jak najczęściej się to kończy, gdy nie ma się czasu, pochłania nas praca czy także inne obowiązki i stołujemy się tym, co szybkie lub nie zawsze zdrowe. Jednak żaden to problem zmienić, trzeba jedynie motywacji i... No właśnie czego? Książki, która nam to pokaże! Odnalazłam naprawdę ciekawa pozycje wśród wielu pozycji o podobnej tematyce i ta ma coś, co naprawdę jest warte uwagi. Nie ważne, w jakim jesteś wieku, ten poradnik jest dla Ciebie, gdyż znajdziesz tutaj zawsze coś dla siebie, jak ja sama. Nie trzeba się również przejmować o składniki, gdy wszystko jest podzielone na zimowy i letni okres, dzięki czemu zawsze możemy zadbać o to, by zdobyć świeże składniki, które zawsze będą w tym okresie.

Przechodząc do treści, jaka prezentuje książka widać, że wiele jest poświęcone temu by czytelnik, który zagłębia się w świat zdrowego odżywiania, nie miał problemów. Wszystko jest wytłumaczone na wstępie książki, jak również czemu nie korzystają z jakichś składników w swojej publikacji i czym warto je zastąpić w produkcji naprawdę przepysznych dań. Zaś same dania, które mamy zawarte na prawie dwustu czterdziestu stronach są oznaczone w różny sposób, od poziomu trudności, jak i dla ilu jest osób czy nawet, czy danie jest bezglutenowe bądź wegańskie. Miłym zaskoczeniem również jest bilans energetyczny, który znajdziemy na zakończeniu dnia, na które przypadały dane potrawy.

„Jedz i pracuj” moim zdaniem jest naprawdę inspirująca książka, gdyż daje nam do namysłu, że warto zawalczyć o swoje zdrowie. Bo przecież w zdrowym ciele, zdrowy duch! Warto sięgnąć po tę lekturę i zagłębić się w nią, znaleźć nawet kilka potraw, które nam posmakują i zmienić coś w swoich nawykach żywieniowych, bo to, już jest krok w dobra stronę ku zdrowiu, jakie możemy osiągnąć wraz z tą pozycją.

                          Książkę w bardzo korzystnej cenie znajdziecie tu:
https://platon24.pl/pl/jedz-i-pracuj-nad-wlasnym-zdrowiem-szybkie-i-zdrowe-dania-do-pracy/produkt-221010139

                                     Za możliwość recenzji dziękuję:


Ja za to z całego serca mogę Wam polecić platon24! Sama bardzo często składam tam z zamówienia z powodu świetnych rabatów, które sięgają zwykle 35% i jeszcze więcej! Wysyłka zaś jest błyskawiczna, a bezpłatny odbiór jest możliwy w Warszawie.

października 30, 2017

Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach

Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach

Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach

Wydawnictwo: Muza
Autor: Silvia Zucca
Stron: 560



Alice Bassi jest trzydziestoletnią singielką, pracująca w malej stacji telewizyjnej, która wystawia teleturnieje bądź opere mydlana. W jej życiu jednak nie jest tak łatwo, ciągnie się za nią zawsze pasmo niepowodzeń i nieszczęścia, nie ma wiec i szczęścia w związkach, które się kończą katastrofą. Do tego dostaje jeszcze wiadomość, że jej były chłopak żeni się. Jednak nie łamie to dziewczyny, starając się wyjść ku temu wszystkiemu naprzeciw by dalej zostać pozytywnie nastawioną do życia.

Jednak nawet i w pracy dochodzi do następnego nieszczęścia, ma dojść do redukcji personelu, którego ma dokonać nowo przybyły pracownik, Davide, który swoją urodą zawirował w sercu Alice. Coraz to mocniej się jej podobający mężczyzna, sprawia, że kobieta chce mimo swoich miłosnych rozterek zdobyć go. Tam również poznaje swojego przyjaciela Tia, który wprowadza ją w astrologiczny świat i pokazuje jak dzięki prawdziwym gwiazdą, a nie jakimiś byle jakimi horoskopami z gazet, można przewidzieć swoją przyszłość i czy odnaleźć swoją prawdziwą miłość. Alice mimo nie pewności, jaką to w niej wywołuje, postanawia, spróbować by to gwiazdy kierowały jej życiem, i tak zaczyna się cała jej przygoda z nimi.

Mimo podejścia autorki do książki, w której mogłam znaleźć wiele momentów, które doprowadziły mnie do łez ze śmiechu. Książka ma swoją ukrytą treść, jakby astrologia i cały temat gwiazd były tylko symbolem czegoś tego, co chce nam przekazać autorka. Dlatego mimo wierzchniej, romantycznej warstwy i gonitwy za miłością naszej głównej bohaterki, odnalazłam w niej wiele wartości. Lektura, która czytamy, chce nam pokazać, jak człowiek za wszelką cenę pragnie poznać swoja przyszłość, mieć pewność i kontrole nad tym, co się wydarzy, by to w sferze prywatnej, jak i publicznej nasze życie było udane i należało do najlepszych.

Sama zaś główna bohaterka dużo wnosi do historii, która poznajemy dzięki to właśnie niej. Sympatyczna, lecz zarazem zakręcona, jednak mimo tego można na nią zawsze liczyć. Dlaczego wiec ma takiego pecha wśród mężczyzn i jej się nie udaje? Czy wreszcie uda się odnaleźć tego jedynego na zawsze?

Opowieść, którą daje nam możliwość przeczytać Silvia Zucca, prezentuje nam ciekawą historię o miłości, otoczona dobrą dawką humoru, którą ja osobiście uważam, że jest tu odpowiednio dopasowana i w niczym nie przeszkadza, a wzbogaca całą treść. Tak samo wartości, które możemy wynieść z niej, dzięki czemu nie jest to pozbawiona sensu lektura. Którą można idealnie polecić na długie, chłodne wieczory.

                     Książkę w bardzo korzystnej cenie znajdziecie tu:
https://platon24.pl/pl/astrologiczny-przewodnik-po-zlamanych-sercach/produkt-258745607

                                 Za możliwość recenzji dziękuję:
Ja za to z całego serca mogę Wam polecić platon24! Sama bardzo często składam tam z zamówienia z powodu świetnych rabatów, które sięgają zwykle 35% i jeszcze więcej! Wysyłka zaś jest błyskawiczna, a bezpłatny odbiór jest możliwy w Warszawie.

października 30, 2017

Magia olewania

Magia olewania
Magia olewania

Wydawnictwo: Muza
Autor: Magdalena Macińska
Stron: 208




Magia olewania prezentuje nam wiele sposobów by dzięki wiedzy, jaka wraz z nią posiądziemy znaleźć więcej czasu dla siebie i nie tylko zagłębiać się w świat pracy, która nie jednokrotnie może nas pochłonąć bez reszty, bo nie o to przecież chodzi tylko. Lektura prezentuje nam sposoby na to by w jaki sposób odmówić innej osobie, by nie przejmować się tym, co myślą inni i dążyć do swoich celów. Bo to, co jest dla nas ważne powinniśmy realizować bez znaczenia  jaką opinie mają na ten temat inni. Również i tutaj możemy znaleźć różnego rodzaju rady jak nie przejmować się nieistotnymi rzeczami, które zapewne nie raz sprawiły, że się kłopoczemy, a sposób na ich rozwiązanie znajdziemy tuż obok siebie.

Książka prezentuje nam schematy zachowań i działań które na pewno większość z nas zna a na pewno słyszała, dlatego jest to jedynie swojego rodzaju przypomnienie wiedzy którą skądś już posiadamy, jeśli nie z domu, to nauczona wśród rówieśników.

                      Książkę w bardzo korzystnej cenie znajdziecie tu:
https://platon24.pl/pl/magia-olewania/produkt-279028782

                                  Za możliwość recenzji dziękuję:
Ja za to z całego serca mogę Wam polecić platon24! Sama bardzo często składam tam z zamówienia z powodu świetnych rabatów, które sięgają zwykle 35% i jeszcze więcej! Wysyłka zaś jest błyskawiczna, a bezpłatny odbiór jest możliwy w Warszawie.

października 22, 2017

Wybory Niny

Wybory Niny
Wybory Niny
Wydawnictwo: Wydawnictwo Lira
Stron: 304
Autor: Anna Kekus


Dwudziestoośmioletnia Nina opuściła swój bezpieczny dom w Polsce i z nadzieją na lepsze jutro, wyruszyła, w podróż do Stanów, gdzie ma nadzieje, że ze swoim wykształceniem odnajdzie tam z łatwością prace. Jednak się tak nie dzieje, a jej wykształcenie, jakie zdobyła, na nic się tu nie zda. Pracuje dorywczo w bibliotece, jednak ta praca nie przynosi żadnych dochodów, które jej by pozwoliły żyć, jak i rodzinie, która czeka na nią w Polsce. W międzyczasie poznajemy Damiana Maxwella, który przygotowuje się do kampanii wyborczej z nadzieją, że mu się to uda. Jednak nie będzie to tak łatwe z powodu tego, jaka niesie za sobą przeszłość. Jest właścicielem jednego z najbardziej słynnego klubu w Miami, co w oczach wyborców nie będzie tolerowane. Stara się to przed nimi ukryć i polepszyć swój wizerunek. By pokazać się od najlepszej strony, wpada na pomysł, że znajdzie sobie żonę. Jednak jest problem, gdzie ową idealną kandydatkę na małżonke znajdzie?

Pewnego dnia drogi obojga młodych ludzi krzyżują się. Gdy Damian wraca wieczorem do domu, znajduje w ciężkim stanie dziewczynę pozostawioną na pastwę losu. Długo nie czekając, wzywa pomoc, a dziewczyna trafia do szpitala. Przerażony tą cała sytuacja mężczyzna postanawia się dowiedzieć o jej stanie zdrowia jak najwięcej, a także jej pomóc. Martwiąc się o stan dziewczyny ogromnie, odwiedza ją często, co skutkuje tym, że któregoś razu składa jej propozycje, by to właśnie ona została jego żoną na pokaz.

 Cała książka jest prześwietnie napisana, przez cały czas trzyma poziom, a ja sama nie wiedziałam, kiedy się znalazłam na ostatniej stronie książki, która swoja oryginalną historią przyciągnęła mnie na, tyle że musiałam poznać dalsze losy naszych głównych bohaterów. Gdy cała historia jest napisana z wielką starannością, widać, że autorka poświęciła na tę książkę wiele czasu, by wydać jak najlepiej prezentującą się historię. Dlatego nie ma powodu co do wątpliwości jak po nią sięgnąć samemu i zagłębić się w opowieść o dwójce ludzi, których wspólna przygoda się zaczyna wraz z nami, czytelnikami.

Jestem szczęśliwa, że mogę się z wami podzielić tak ciekawą i dobrze napisana książka, która mam nadzieje, że, jak i mnie, tak i was pochłonie na kilka dobrych godzin czytania. Dlatego z wielką przyjemnością wam ją polecam, gdyż jest to naprawdę dobra książka!

października 19, 2017

Zdobyć Rosie. Początek gry

Zdobyć Rosie. Początek gry

Zdobyć Rosie. Początek gry

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Stron: 320
Autor: Kirsty Moseley



Nate Peters jest typowym podrywaczem, dla którego liczy się tylko zdobycie kobiety, pokazanie przed samym sobą ze żadna mu się nie oprze. Zostawiając je później, gdyż są dla niego tylko przygodą na jedną noc i niczym więcej. Do czasu, gdy poznaje Rosie, dziewczynę, która w nim wywiera inne odczucia niż dotychczasowe kobiety. Za wszelką cenę stara się o jej względy, jednak nie jest to takie łatwe z tego powodu, że dziewczyna w którymś momencie odpowiada mu nie i na tym mogłoby się wydawać, że skończy się cała historia. Jednak uparty do szpiku kości Nate nie chce się tak łatwo poddać, chcąc zdobyć za wszelką cenę serce dziewczyny, jednak ona sama przed nim ukrywa tajemnice, na którą nie wie, jak zareaguje chłopak.

Książka Kristy Moseley korzysta ze znanych schematów, których znaczenie sami czytelnicy książek romantycznych znają już na pamięć. Jednak nie oznacza to w żaden sposób, że książka jest nudna czy ciągnie się aż do bólu. Jest w niej wiele tajemniczości, dobrze napisanych scen, które na przykład pokazują metamorfozę Nate’a pod wpływem Rosie, która jak widać, ma na niego pozytywny wpływ.

Całą książkę czyta się z wielką przyjemnością również z tego powodu, że jest napisana w lekki i przyjemny sposób dla czytelników. Również sama akcja nie jest w żaden sposób naciągana, a dialogi pomiędzy dwójką naszych głównych postaci są naprawdę ciekawe. Mimo z nie jest to książka wysokich lotów w międzyczasie warto ja między swoimi zamierzonymi książkami, jakie się chce przeczytać, znaleźć miejsce właśnie dla tego tytułu.

września 24, 2017

Król kruków.

Król kruków.
Król kruków
Wydawnictwo: Uroboros
Autor: Maggie Stiefvater
Stron: 496


Blue żyje w miasteczku pełnym magii, gdzie sama, jest wychowana w rodzinie, gdzie każda kobieta potrafi się posługiwać magią. Jednak nie dotyczy to samej dziewczyny, która miała z magią tyle do czynienia, że jest jedynie jej uczestniczka, nie posiadając żadnej magicznej mocy, w dodatku nad Blue ciąży jeszcze klątwa mówiąca, że gdy pocałuje chłopaka, on umrze. Dlatego od najmłodszych lat trzyma się z dala od chłopców, mając nadzieje, że w ten sposób się nie zakocha i nikogo nie uśmierci. Nigdy nie daje jej to spokoju i staje się to na swój sposób jej obsesją. 

Życie Blue się zmienia, gdy poznaje Gansleya, chłopaka, który jest zafascynowany magia, który podąża jej śladem, by móc dzięki temu zdobyć jak najwięcej informacji o uśpionym Królu Kruków, którego ponoć jak legenda głosi, gdy się wybudzi, spełni każde twoje życzenie. Sam zaś jest bogatym chłopakiem, który uczęszcza do prywatnej szkoły i tak jak jego przyjaciele, którzy się stali jego kompanami w całych poszukiwaniach, uczęszczają do tej szkoły. Każdy z nich posiada unikalny charakter, przez co niemożliwe, żeby przy takim połączeniu się nudzić. Jednak nikt sobie z nich nie zdaje sprawę, jak blisko mają odpowiedzi, żeby rozwiązać zagadkę. 

Mimo że całą zagadkę można szybko rozwiązać, nie sprawia to, że książka jest w żaden sposób nudna, gdy autorka dostarcza nam odpowiednią ilość informacji na tyle, żebyśmy kroczyli w dalszą część przygodę, jaka chce nam przedstawić, by w ten sposób dać nam możliwość zagłębienia się w książkę i akcje, jaka się tam toczy i jest warta uwagi. Maggie Stiefvater kolejny raz nam zaserwowała prześwietną książkę, w której znajdziemy ciekawą akcję z poczuciem humoru, które przy tak różnorodnych postaciach jest naprawdę interesujący, a to wszystko napisane przyjemnym w czytaniu stylem autorki. Mogłoby się wydawać, że jest to młodzieżówka, w której jest wiele miłości. Gdy pierwsze skrzypce grają tutaj przygody, które spotykają na drodze czy tak ważna rzecz, która jest przyjaźń, nie raz wystawiana na różnego rodzaju próby.

września 20, 2017

Pikantne historie dla pendżabskich wdów

Pikantne historie dla pendżabskich wdów

Pikantne historie dla pendżabskich wdów.



wydawnictwo: czarna owca
stron: 408
autor: Balli Kaur Jaswal

Nikki jest córką indyjskich imigrantów, jednak ze swoja ojczystą 

tradycją nic ją do tej pory nie łączyło, wypierając się swoich Pendżabskich korzeni, gdyż odpowiadał jej o wiele bardziej zachodni styl życia w Londynie. Chcąc być niezależną kobietą, rezygnuje ze studiów prawniczych, narzuconych przez rygorystycznych rodziców, nie mając także zamiaru żenić się jak jej potulna wobec rodziców siostra. Jednak gdy młoda barmanka popadła w kłopoty finansowe, postanawia się zatrudnić jako nauczycielka od kreatywnego pisania w ośrodku, gdzie będzie uczyć imigrantki z Pendżabu. 


Szybko się okazuje, że wdowy skrywają w sobie wiele pokładów niebywałej kreatywności i odwagi, którą z nich uwalnia Nikki, tworząc w ten sposób wraz z nimi przepełnione, lecz z rozsądkiem, historyjki erotyczne. W tym wszystkim dziewczyna poznaje swoją kulturę, której się tak usilnie opierała do tej pory. 

Gdy w tak rygorystycznej kulturze gdzie kobiety nie mają głosu. Wychodzi na jaw, jakiego typu rzeczy tam piszą, wzbudzają niemałe kontrowersje. Jednak to nie wszystko, gdy od wdów dowiaduje się o śmierci tak samo niezależnej dziewczyny, jak Nikki, rzucając na sprawę nowe światło. 

W całej książce prócz dobrego humoru znajdziemy także wiele akcji czy nawet wątek kryminalny. Pokazujący nam jak w niektórych częściach świata kobiety są dalej traktowane przedmiotowo przez mężczyzn i zniewalane nie mając dostępu do wielu dla nas codzienności. Dzięki takiemu zabiegowi w książce czyta się ją ciekawie, szybko i na pewno dzięki temu ma swoją unikatowa formę, która bez reszty pochłania.


września 13, 2017

Goodbye days

Goodbye days

Goodbye days

Wydawnictwo: Jaguar
Autor: Jeff Zentner
Stron: 416


To właśnie się stało, gdy siedemnastoletni Carver Briggs zniecierpliwiony czekając, na swoich przyjaciół wysłał do nich SMS-a: „Gdzie jesteście, chłopaki? Odpiszcie”. W tym czasie cała trójka jechała już autem, a prowadzący auto Mars postanowił odpisać chłopakowi, który już na nich czekał, jednak wiadomość, która pisał, nigdy nie dotarła... Następnego dnia Carver dowiaduje się, że jego przyjaciele nie żyją, a przy ciele Marsa odnajdują telefon z niedokończoną wiadomością. 


Carver zaczyna mieć wyrzuty sumienia, popada w panikę, że to on spowodował wypadek, gdyby nie jego SMS oni dalej by przecież żyliby dalej, wmawiał sobie chłopak, czując coraz to większy strach ze względu na to, że ojciec Marsa, który jest sędzią i domaga się śledztwa. Sam zaś chłopak staje się stałym bywalcem na pogrzebach, w coraz to gorszy sposób, przeżywając cała tragedie, ból i strach, który się w nim kłębi. W dodatku wszyscy się od niego odsunęli, a jedyni, którzy przy nim zostali to jego starsza siostra, rodzice i była dziewczyna Eliego, jednego z trzech przyjaciół Carvera. 

Książka Jeffa nie należy do łatwych do przeczytania z tego powodu, jaki temat porusza, jest pełna silnych emocji, których doświadczamy na każdym kroku, wpływają na nas i dają możliwość utożsamienia się z głównym bohaterem, który przeżywa tragedie, poznając z każdą strona coraz młodszego chłopaka. Jednak mimo tak ciężkiej sytuacji, którą przeżywa Carver, tocząca się historia daje nam od tego odpocząć. Przedstawiając nam wspomnienia Carvera, które to nam pokazują, jak niegdyś było między nim a jego przyjaciółmi, jak byli zgraną drużyną i każdy na siebie mógł liczyć bez wyjątku. Dzięki czemu każdego z osobna poznajemy, wiemy, co lubili, jacy byli gdzie, a to wszystko jest wmieszane w przygody, jakie sobie przypomina Briggs. Również i są sceny pełne radości czy miłości, które dają nadzieje, że ten dramat się skończy, a młody chłopak wyjdzie z tragedii, jaką przeżywa w swoim wnętrzu. 

„Goodbye days” nie jest łatwa w odbiorze książka, jednak taką ma nie być, gdy jej treść to nie pełna wzrostu i tempa akcja, a historia, z której mamy wynieść wiele. Pokazuje nam jak człowiek z poczuciem winy, w okolicznościach gdzie stracił swoje dotychczasowe życie i wpadł, w koszmar się czuje. Łącząca w sobie wiele powieść, która warto przeczytać, z tego względu, co nam chce ta historia przekazać. Dlatego polecam ją wam, bez cienia wątpliwości, jest to książka, jaka warto mieć w zbiorze przeczytanych książek.

września 10, 2017

Zachód słońca w Central Parku

Zachód słońca w Central Parku
Zachód słońca w Central Parku
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Autor: Sarah Morgan
Stron: 336






"Zachód słońca w Central Parku” jest już drugą książką z cyklu „Pozdrowienia z Nowego Jorku”, gdzie poznajemy losy Frankie, także bohaterki poprzedniej części, w której wystąpiła jedynie jako poboczna postać. Teraz mamy okazje ją bliżej poznać i zobaczyć, z jakimi problemami musi się borykać w życiu przez to, co się wydarzyło w przeszłości. Rozwód rodziców opieka nad psychicznie załamaną matką czy ukrywanie czynów ojca i złośliwość rówieśników wpłynęła na dziewczynie nieodwracalnie. Tworząc mur nad swoimi emocjami, których nie chce otwarcie pokazywać wobec innych, sprawia, że staje się na pozór silną i niezależną kobietą, która jest pochłonięta pracą. 



Frankie nie wierzy w prawdziwą miłość, gdyż wie, że nawet najcudowniejszy związek, kiedyś się skończy i rozsypie, gdy widzi inne pary, spogląda na nie z niesmakiem, omijając ich zaraz szerokim łukiem. Jednak jej niechęć do miłości i związków nie jest taka trwała... w jej życiu ciągle pojawia się przyjaciel, brat jednej z jej koleżanek, Matt, od zawsze ją wspiera i jest zawsze przy niej, okazując tym miłość do dziewczyny, niszczy mur Frankie, jaki stworzyła przez te wszystkie lata do wszelkich uczuć, od jakich chciała się odizolować, by nie być zraniona jak jej matka. Jej serce w żaden sposób nie słucha się dziewczyny i odwzajemnia uczucie chłopaka. Jednak czy da sobie samej szanse na to, aby otwarcie go pokochać? 



Mimo że mogłoby się na początku wydawać, że Frankie naprawdę jest silną kobietą, w środku gra w niej lawina uczuć na tyle smutnych, że wpływają na życie dziewczyny tak samo, jak wspomnienia. Blokują ją i nie dają się realizować, tworząc jedyną barierę, przed którego szczęściem może doświadczyć w życiu. Notorycznie sobie w ten sposób wmawiając kłamstwa, które dla niej się stają prawdą, a sama w ten sposób zaniża jeszcze swoją samoocenę. 



Pokazuje nam to, że my jako ludzie często zamykamy się na różne aspekty życia. Gdy kiedyś zostaliśmy skrzywdzeni i nie chcemy tego ponownie doświadczyć. Jednak życie toczy się dalej a my nie możemy spoglądać wstecz tylko w przyszłość oraz w to co dzieje się teraz. Gdyż inaczej może nam wszystko co ważne przejść koło nosa ,a więcej okazji nie dostaniemy.

Akcja książki dzieje się dość powolnie jednak nie jest to żadnym minusem, powoli i dokładnie poznajemy odczucia bohaterki. Sama nie wiem kiedy kończyłam ostatni rozdział. Ogromnie Wam polecam a także zachęcam do zapoznania się z tą pozycją!

września 06, 2017

Niepowszedni. W potrzasku

Niepowszedni. W potrzasku

Niepowszedni. W potrzasku

Wydawnictwo: Jaguar
Autor: Justyna Drzewicka
Stron: 394





Justyna Drzewicka po raz kolejny nas wciąga w wir pełen wydarzeń i akcji książkę, którą jest drugi tom Niepowszednich . „Niepowszedni. W potrzasku” Opowiada nam o dalszych losach naszych bohaterów z pierwszej części. Którzy wędrują do miejsca, gdzie będą bezpieczni. Trafiają do miasta, Ferretek, gdzie zostają oskarżeni przez posła, który żąda teraz spłaty za wszystkiego szkody, które oni wyrządzili w cesarstwie jego Pana. Mają się udać na proces do Łajdackiego Krańca.
Szybko się okazuje, że niby poseł to tak naprawdę ich dawny wróg Wales, który w ten nikczemny sposób chciał ich pojmać. Jednak na korzyść bohaterów przy całym przesłuchaniu musi być Kniaź, władca, u którego mieli pracować, którego obecnie nie ma na miejscu i muszą na niego czekać ponad dwa tygodnie. Dzięki temu mają porządną przewagę nad swoim wrogiem i mogą w tym czasie udowodnić swoją niewinność.
Czytając następne przygody paczki , zatraciłam się w nich ponownie do reszty, mimo że książka jest skierowana do młodszego grona czytelników, bez problemu się w niej odnajdziemy, a przedstawiona w nich akcja znów nas zaintryguje nas zwrotami akcji. Zaś my sami będziemy chcieli jeszcze więcej, niż dotychczas nam dano.
Po samych bohaterach zaś widać, że dojrzeli, ich decyzje są bardziej przemyślane, jednak nie oznacza to, że nie popełniają błędów, gdy jest to rzeczą ludzką i zawsze może pójść coś nie tak. Cieszy mnie ten fakt, że mogliśmy w tej części zauważyć taką zmianę. Pokazuje nam to po raz kolejny, jak bardzo pani Justyna stara się by każda postać w jej książce, była dokładnie wykreowana. Poza starymi postaciami poznajemy wiele innych postaci, które również w żaden sposób nie odstają od głównych postaci.

Jeśli czytaliście pierwsza część i wam się ona spodobała na pewno i na tym tomie się nie zawiedziecie! Ten za to, kto nie, czytał pierwszej książki Niepowszednich, polecam, bo warto ją przeczytać i zagłębić się w świat, w którym nie jeden z nas na pewno chciałby się pojawić.
Copyright © 2016 Podróż do krainy książek , Blogger