kwietnia 14, 2018

Rozrywacz

Rozrywacz
Rozrywacz

Autor: Arwen Elys Dayton
Wydawnictwo: Uroboros
Strony: 476



„Rozrywacz” to niesamowite zwieńczenie cyklu „Poszukiwaczki”, który w niesamowity sposób zawładnął sercami wielu czytelników, wśród nich jestem także i ja. Morze tajemnic i rodzących się pytań przyczyniało się, że chciałam z coraz większą ochotą pochłaniać każdy tom, aż nadszedł jego koniec, było dla mnie zaskakujące, jak historia która mogła, by się wydawać, że nie jest spójna, a gdzieniegdzie ma nawet luki, by na sam koniec okazała się tak oczywistą, genialną, że tworzy niesamowitą całość, wobec której nie da się przejść z obojętną twarzą. Jak przez cała serie i tutaj nie zawiodły mnie w żaden sposób postacie, nie stały się sztampowe, a w ciągu dalszym potrafiły pochłonąć swoją osobowością czytelnika. Jednak to, co najważniejsze w tej części to masa odpowiedzi na nasze pytania, jakie uzyskiwaliśmy wraz z przedstawioną historia i coraz bliżej byliśmy odpowiedzi, odnośnie tajemniczego rodu Poszukiwaczy, o ich pochodzeniu, działaniach i historii, która nie raz nas zaciekawi do reszty. Widać, że Arwen nie raz potrafiła nas zaskoczyć, a co za tym idzie, nigdy do końca nie byłam pewna, co mnie spotka i za to kocham tę serię, gdyż potrafiła zmusić w cudowny sposób czytelnika, by usiadł i czytał ją do końca. Przecież każdego ciekawią odpowiedzi odnośnie tajemnic, jakie się rodzą, nieprawdaż?! Jednak już, by się nie powtarzać, nie jest to jedyny atut książki, bez dobrze zbudowanej akcji, dialogów czy masy charakterów, które przewijają się, nie miałoby to rąk i nóg. Zaś w ten sposób dostaliśmy cudowną trylogię i jej zwieńczenie, które każdy z was koniecznie musi poznać!

kwietnia 14, 2018

Głęboka próżnia

Głęboka próżnia
Głęboka próżnia

Autor: Alexandra Duncan
Wydawnictwo: Ya! 
Strony: 500

„Głęboka próżnia” to kontynuacja „Ocalonej”, jednak ku mojemu zdumieniu nie dostajemy tutaj historii o dalszych losach Avy, a jej podopiecznej Myiole, która chcąc trafić o wiele szybciej do ośrodka badawczego, gdzie się chce kształcić, nagina zasady, podając fałszywy wiek, nie chcąc, by w ten sposób inni się dowiedzieli, że ma dopiero szesnaście lat. W ten, a nie inny sposób odrywamy się od Ziemi i problemów poprzedniej bohaterki, zaś teraz będzie nam dane zwiedzić kosmos. Gdy to spokojne by się mogło wydawać życie naszej bohaterki, obraca się o sto osiemdziesiąt stopni i pod jej opiekę trafia młoda dziewczyna imieniem Cassia, która trafia do nich ze statku, który został zaatakowany przez piratów, tak to rodzi się historia pełna intryg, akcji i walki o życie. Gdy Myiole postanawia, że pomoże uratować brata Cassi z rąk porywaczy wraz z młodym, porywczym pilotem Rubio wyruszają w głąb kosmosu. Daje nam w ten sposób masę historii pełnej przygód jak samych potworów, małych zagadek i kosmicznej nicości, która mnie osobiście jeszcze bardziej porwała niż pierwsza część. Jest to miłe rozwiązanie dla samej serii, która w żaden sposób nie zamierza skupiać się tylko na jednej osobie a tworzyć ten sposób pełna i spójna historie całego świata, który w ten sposób także nie wydaje się nudny.

Jednak nie rozpisując się nad samą już historia, którą mam nadzieje, że w jakiś sposób wam przedstawiłam i zaciekawiłam, poruszę jeszcze z kilka czynników tej książki. Tak jak same postacie, których połączenie w taką paczkę zaowocowała rozmaitymi dialogami, momentami, w których człowiek potrafił się uśmiechnąć czy być zaciekawiony co się między nimi wydarzy. Uważam to za duży plus, że każda postać miała coś od siebie do zaoferowania, pokazywała swoje wady i zalety, miało się wrażenie dzięki temu, że jest to po prostu żywa postać, która chce się obserwować i czytać o jej dalszych poczynaniach.

Tak jak można się spodziewać, jest to przyjemna, kosmiczna historia warta przeczytania, zobaczenia jak bohaterka przeżywa wiele rozterek, ma swoje przemyślenia, widzi wady i zalety dorosłego życia. Kocham widzieć bohaterów, który na przestrzeni książki się zmieniają, prezentują i dodają w ten sposób coś od siebie. Pełna emocji, uczuć, przemyśleń lektura, w której każdy coś dla siebie znajdzie podczas tej przygody. Nic innego mi nie zostaje jak ją wam po prostu polecić.

kwietnia 14, 2018

Cudowny chłopak i ja

Cudowny chłopak i ja
Cudowny chłopak i ja

Autor: R.J. Palacio
Wydawnictwo: Albatros
Strony: 400



„Cudowny chłopak i ja. Trzy cudowne historie” To swojego rodzaju uzupełnienie do „Cudownego chłopaka”, z którego możemy się dowiedzieć dość dużo, jest to z tego powodu, że poznajemy tutaj takie osoby jak Juliana, Christophera czy Charlotte, które w życiu Auggiego wywarły znaczące zmiany. Każda z ich historii daje nam ich o wiele lepiej poznać, zobaczyć, jakimi są osobami, z czym muszą się zmagać w codziennym życiu. Poznajemy ich od wnętrza, a dzięki temu potrafiłam ich bardzo dobrze zrozumieć, jak przede wszystkim poznać. Na wstępie mogę już zaznaczyć, gdyż uważam to za ważne, to fakt, że na przestrzeni tych trzech opowieści. Ciągle towarzyszyły mi różne refleksje, które w żaden sposób nie były tylko chwilowymi przemyśleniami, a głębokimi myślami, nad którymi spędziłam dużo czasu, w ten sposób mimo poruszających opowieści, mogłam wiele z nich wynieść, co przyczynia się do mojej pozytywnej opinii na temat tej pozycji, zaś samo przybycie Auggiego do szkoły przyczynia się do zmian w ich życiu, w pozytywnym znaczeniu.


Julian jest szkolnym łobuzem, który uczepił się chłopca przez jego odmienność. Rozpieszczony i arogancki do reszty nie daje za wygraną i wymyśla różnego rodzaju tylko przeszkody na drodze chłopca. Co jednak spowodowało, że jest taki, a nie inny? W jego historii dowiadujemy się, że historia, jaka się wydarzyła w jego rodzinie, odcisnęła na nim swoje piętno. Zaś nam samym tym pokazuje, że emocje człowieka to szereg rzeczy, które się do tego przyczyniają, a w szczególności u dziecka, które nigdy z łatwością nie ukryje frustracji, zagubienia czy przede wszystkim złości. Wzruszająca do reszty historia, która sprawia, że łzy samowolnie wypływały mi z oczu, gdy nie było dla mnie pojęte to, co się wydarzyło.

Christopher jest najlepszym przyjacielem Auggiego z dzieciństwa, jednak od kilku lat nie jest im dane się spotykać, gdy sam chłopak musiał się przeprowadzić. Przez co mają utrudniony ze sobą kontakt i z tego powodu zostają im rozmowy na Skype czy rzadkie spotkania. W dużym stopniu uwaga się skupia na tym, jak chłopak opowiada jak trudno mu się przyjaźnić z osobą, która zawsze zwraca na siebie uwagę, a temu wszystkiemu towarzyszy brak zrozumienia i strach przed nieznanym. Wielce poruszająca i ucząca nas przede wszystkim czegoś historia, poruszająca takie obszary jak zrozumienie, empatie, dedycje, jak i wybory, na które to my mamy wpływ i dają nam poznawać świat, tak jak my tego chcemy, tworzymy samych siebie.

Ostatnia z historii, jaką nam dane będzie poznać, jest o Charlotte, dziewczynie inteligentnej, wrażliwej i pomocnej. Nigdy w żaden sposób nie uczestniczy w wydarzeniach klasy i tym sposobem zostaje jedynie biernym obserwatorem, godząc się tym na opinie innych, zrozumienie tego wszystkiego nie raz w dotkliwy sposób uderzając ją samą. Pokazując nam, jak ciężkie są niekiedy relacje między ludźmi, rówieśnikami a sytuacje, jakie wynikają w takich grupach, nie raz pokazują trudne oblicze relacji.

R.J. Palacio w doskonały sposób umie zaprezentować nam problem, jaki chce ze swoją opowieścią przekazać. To sprawia, że prócz przekazu, który wprost jest widoczny, potrafi wzbudzić wiele emocji, które podczas każdej z opowieści mi towarzyszyły. Widać, że autorka ma wielką umiejętność wejścia w młodzieńczy umysł i przedstawienia ich problemów w autentyczny sposób. Czyni więc tę książkę idealnym dodatkiem do „Cudownego chłopca”, wiedząc, że forma i wiedzą, jaką chce nam przekazać, może stać na równi. Masa refleksji, emocji czyni tę pozycję wyjątkową i na pewno niezapomnianą, gdyż wśród takich książek trudno będzie trafić na tak cudowną perełkę.

kwietnia 14, 2018

Player one

Player one
Player one

Autor: Ernest Cline 
Wydawnictwo: Feeria Young
Strony: 504



„Player one” zaciekawił mnie już samym opisem, który prezentuje naprawdę ciekawą fabułę, skłoniła mnie na tyle, by sięgnąć po gatunek, który zazwyczaj nie za bardzo mnie interesuje. Może w ten sposób moja opinia będzie o wiele bardziej rzetelną dzięki temu? Kto wie, ostateczne zdanie jak zawsze pozostawiam wam. Jednak zaczynając od samego początku, jest rok 2045, ludzkości się nie żyje za dobrze, panuje głód, bieda a choroby to wręcz codzienność, w dodatku skończyła się ropa, która jak wiadomo w życiu ludzi, jest bardzo ważna. Z tego powodu wielu ludzi stara się uciec od tej przerażającej rzeczywistości, by się zatopić w wirtualnym świecie zwany OASIS, w którym wielu odnajduje spokój, rozrywkę czy nawet miejsce, gdzie się mogą zakochać, gdyż wszystko odczuwają bez większego problemu. W tym świecie uczestniczy także Wade Watts, który jak każdy od małego ma manie na punkcie „wielkanocnego jajka”, które jest ukryte doskonale w grze, a ten, kto je odnajdzie, zostanie spadkobiercą gry, jak i także samej fortuny Jamesa Holiday, gdyż sam zakończył swój żywot.


Wszyscy od wielu lat próbują odnaleźć ten „święty Graal”, który przyczyni się do ich lepszego żywotu, jednak nikomu się jeszcze to nie udało, a jedyna podpowiedzią jest to, że wskazówki, które mają doprowadzić do skarbu, są na bazie kultury z XX wieku. Tak się składa, że Wade odnajduje jako pierwszy ze wszystkich wskazówkę, która prowadzi do rozwiązania. Jednak szybko się okazuje, że poza światem wirtualnym cała akcja również się będzie toczyć w rzeczywistości, a samemu chłopakowi grozi niebezpieczeństwo, jednak to go nie powstrzymuje, by rozwikłać do końca tajemnice.

Po przeczytaniu książki miałam bardzo pozytywne odczucia, dobrze napisana, bez większego koloryzowania, a język i styl, jakim się posługiwał autor, przyczynił się, że chłonęłam każdą stronę z wielką ciekawością, nie mogąc, że mnie, osobę, która nie przepada za tym gatunkiem, zaciekawi to do reszty. Pościg ku wygranej, przedstawionej formie spodobał mi się i przyczynił również do szybkiego przeczytania dzieła mężczyzny.
Możemy w nim również znaleźć wiele odniesień do lat 80-ątych, jak również do gier, filmów oraz muzyki, co dla starszych odbiorców, którzy urodzili się w tamtych czasach, będzie również wielkim smaczkiem, przypominając sobie takie dzieła, gdzie ja sama z ciekawością je odnajdywałam i sprawdzałam, jeśli czegoś nie wiedziałam. Sama akcja jest prowadzona jak w filmach przygodowych, co tylko nakręca do śledzenia fabuły mimo wszystko znanemu przez to schematowi.

Jednak nie zabiera to urokowi całej książce, która będąc w tak solidny sposób napisana, tylko przyciągnie wielu odbiorców, co zapewne się stanie po filmie na podstawie książki, będąc sama ciekaw, jak na tle lektury wyszedł. Zaś ja wam sama polecam wpierw sięgnąć po przedstawioną pozycje i przekonania się, że jest to kawałek dobrej literatury, mając nadzieje, że spodoba wam się ona tak jak mi.

kwietnia 03, 2018

Książki powiązane z Harrym Potterem ϟ

Książki powiązane z Harrym Potterem ϟ

Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć


Wydawnictwo: Media Rodzina
Autor: J.K. Rowling
Stron: 138

Harry Potter. Podróż przez historię magii


Wydawnictwo:Media Rodzina
Autor: J.K. Rowling
Stron:144

„Harry Potter. Podróż przez historię magii” To książka wydana z okazji dwudziestolecia premiery „Harrego Pottera i kamienia filozoficznego” i choć z samą lekturą łączy ją kilka rzeczy nie na tym zatrzymuje się sama pozycja, dostarczając nam garść ciekawostek z samych książek, jak również takie smaczki związane z tym, jak chociaż za pierwszym razem nazywała się rodzina Dursleyów, czy jak planowała z wielu rzeczy autorka, by z biegiem czasu, zmienić je na tyle by zostały zawarte w książce i teraz wszyscy my je znamy. Prócz tego mamy w książce zawarte teksty z maszynopisu czy innego rodzaju teksty napisane przez sama J.K. Rowling, prezentując nam różnego rodzaju smaczki zza kulis, o których mogliśmy nigdy wcześniej nie mieć nawet żadnego pojęcia, zaś teraz mamy wszystko na wyciągnięcie ręki dzięki tej książce. Prócz tego będzie nam dane poznać także takie wiadomości jak jaką magią, alchemią czy zielarstwem zajmowali się nasi przodkowie i w co wierzyli. Czyni to, że jest to naprawdę ciekawy zbiór smaczków, wiadomości i wiedzy, o których świecie tak wiele tysięcy ludzi pokochało i zaraża tym młodsze pokolenia, prezentując, wiekopomne dzieło autorki, która stworzyła magiczne dzieło, o którym można wszędzie pisać i mówić. Więc bez żadnego, ale nie możecie przegapić tej pozycji, jeśli chcecie się jeszcze więcej dowiedzieć!



„Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” jest koniecznym dodatkiem dla każdego fana serio o Harrym Potterze, który w ten sposób może pogłębić swoją wiedzę o tym niesamowitym świecie jeszcze bardziej. Tym razem mamy do czynienia z magicznymi istotami, jakie możemy spotkać na przestrzeni całej serii książek, a nawet i więcej. Ten fakt mnie osobiście wprawił w wielkie zainteresowanie tą pozycją, chcąc sama się przekonać jak cykl, który kocham całym sercem, został oddany w tej lekturze. Co najważniejsze nie zawiodłam się! Czytając krótkie opisy istot, jakie nam dane będzie poznać, aż ma się wielki niedosyt, kiedy dociera do nas, że chce się jeszcze więcej przeczytać, a nie ma takiej możliwości. Także na wielką uwagę zasługują ilustracje, jakie są w niej zawarte, widać, że są one narysowane i każdy detal jest wykonany z wielką dokładnością. Przyczyniło się to do tego, że gdy czytałam zawartość, często na nie zerkałam, nie mogąc się nacieszyć, że ktoś tak cudownie oddał serce, tworząc, ilustracje. Jednak wracając do samej treści, widać prócz opisu, że autor postarał się nam przedstawić, w jaki sposób zostały zakwalifikowane do kategorii, w której teraz możemy je odnaleźć czy chociażby tłumaczy, jaki przebieg miało to wszystko, jakie tego były skutki i dlaczego właśnie się tak stało.
Copyright © 2016 Podróż do krainy książek , Blogger