maja 14, 2018

Trylogia Snów

Trylogia Snów

Trylogia Snów ⋆⋆⋆⋆⋆

Autor:  Media Rodzina
Wydawnictwo: Kerstin Gier 
Stron
1 tom:  416
2 tom: 408
3 tom: 456


Liv jest główną bohaterką trylogii czasu autorki Kerstin Gier. Stworzyła ona fantastyczną powieść, w której sny to główny element fabuły, bez nich ta pozycja nie byłaby tak interesująca, jednak to nie przez ten sam fakt tak bardzo spodobało mi się „Silver”, gdyż samo podejście autorki do sennych widzeń jest cudowne i wręcz ukazuje nam swój drugi niezamglony świat. Nie jest to niczym, co by było za ścianą ze szkła, przez którą nie można przejść, a bez problemu w nich uczestniczy, dostrzega wszystko, a przede wszystkim, może bez żadnych kłopotów zapamiętywać te sny. Jednak co to wszystko ma oznaczać? Zacznijmy od początku. 

Liv wraz ze swoją rodziną przeprowadza się do Londynu gdzie  dochodzi do niemożliwych podczas snu zjawisk, niezrozumiałych dla dziewczyny zainteresowanej wizjami podczas snu. Gadające posągi, niania z tasakiem w schowku... Takich snów jest wiele, a każdy z nich nic dobrego w żaden sposób nie wróży. Jednak nie to dla młodej dziewczyny odgrywa największy szok, a fakt tego, że w jej snach pojawia się czwórka chłopaków z jej szkoły, zawsze, gdy się spotykają, ma dziwne wrażenie, że coś więcej wiedzą niż ona sama może przypuszczać i wywnioskować ze snów, w których uczestniczą. Dziwne rytuały, inkarnację, a to wszystko podczas nocy na cmentarzu...Co to może oznaczać? Gdzie samą dziewczynę to zabierze?  Z każdą stroną miałam wielki wybuch pytań, gdy akcja brnęła w las, a wraz z nią fabuła, stawała się coraz bardziej tajemnicza, zagadkowa i pełna dreszczu, który podsycał, mówił, aby nie przerywać tak fascynującej historii, która jest trylogia snów! 

Kerstin Gier niejednokrotnie przez wszystkie trzy części udowodniła mi, że potrafi się biegle poruszać w tematyce snów, tajemnic i zagadek, których nasycenie, jak i sposób, w jaki są nam dawkowane, przyczynił się, że z uśmiechem wspominam tę pozycję i wiem, że to, co się tam dzieje jest kunsztem kreatywności autorki. Nie raz odkryć będzie można w niej wiele interesujących motywów, dzięki którym każda część jest interesująca na swój sposób, a wszystkie razem wzięte, tworzą pełna przygód i przede wszystkich poszlak i zagadek opowieść, która na pewno każdemu nastolatkowi bez bicia przypadnie do gustu.

Jeszcze kilka słów o oprawie graficznej książki, która jest przewspaniała i dumnie prezentuję się na półce wśród innych pozycji. Zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla okładkowych srok!



maja 06, 2018

Miłość i inne zadania na dziś

Miłość i inne zadania na dziś

Miłość i inne zadania na dziś

Autor: Kasie West
Stron: 416
Wydawnictwo: Feeria Young



Abby jest siedemnastoletnią dziewczyną, która nie lubi w żaden sposób zmian, lubi to, co jest znane i bezpieczne dla niej z tego powodu tez nic nie lubi zmieniać, a jeśli jest coś nie tak, zmienia to od razu, innymi słowami naprawia to, by wszystko wróciło do normy. Jak można się spodziewać, nie jest to w jakiś sposób ciekawa osoba, a jednak gdy kończy się szkoła i zaczynają się wakacje, dziewczyna postanawia coś w swoim życiu zmienić, chcąc to wszystko zacząć od marzenia wystawienia swoich prac w muzeum, lecz w żaden sposób nie dochodzi do skutku, gdy okazuje się, że według innych brak im głębi i dojrzałości. Sfrustrowana dziewczyna zamierza to zmienić, a wraz z tym zaczyna tworzyć listę jedenastu zadań, które mają w osiągnięciu dorosłości dotrzeć, z której juz jeden z punktów z łatwością może odznaczyć, gdy mowa tutaj o złamanym sercu, które zostało tak pokrzywdzone przez Coopera. Chłopaka, któremu sama Abby swoją miłość wyznała rok temu, zaś on sam wyśmiał ją z tego powodu. Jednak nie pozostaje jej teraz nikt inny, nikt z paczki na wakacje nie został w mieście. Zaś jeśli tyczy się coś rodziny, nie ma co liczyć na żadną z jej strony inicjatywę, gdy jej ojciec jest daleko, a z tego powodu jej matka nigdzie nie rusza się z domu, ignorując swój lęk, jaki się w niej tworzy.

Kasie West pokazała, że pomimo nawet użytych w tym wszystkich jak na nią schematów, potrafi coś w taką powieść, tchnąć, więcej, niż tylko samą miłość, która w tym momencie jest lekka uboczna, gdyż widzimy podczas podróżowania przez historie, że nie gra ona tutaj podstawowego fundamentu, który w tym przypadku dla Abby jest osiągnięcie celu „Dojrzałość”, w pewnym sensie główna bohaterka przez całą książkę odkrywa samą siebie, próbuje przekroczyć granice, jakie niegdyś przed nieznanym nakładała sobie, obawiając się, że to, co nieznane i szalone jest złe, gdyż w jej przypadku norma była swojego rodzaju bezpiecznym azylem, z którego się nie chciała ruszać i rujnować. Jednak tak już wspominałam, ten jeden cel odmienił jej podejście do życia zupełnie. Zaś w tym wszystkim jest Cooper, chłopak, który ma dusze towarzystwa i sportowca, nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Jego osoba dużo wnosi do opowieści, gdyż rodzina Abby jakby nie patrząc, jest na swój sposób specyficzna a on, taka zwyczajna osoba daje jakieś równowagi w tym, co będzie nam dane dostrzec i przeżyć w książce.

„Miłość i zadania na dziś” To zdecydowanie ciekawa książka, która potrafiła mnie swoją formą rozbawić, ale także dostrzec z jakim problemem boryka się główna bohaterka i na wszelkie sposoby stara sobie radzić z tym, jak i skrupulatnie realizować przez wakacje swoją listę. Jednak przez ten czas dziewczyna cos dostrzega, co jeśli nie tylko te zadania sprawią, że będzie inaczej postrzegać świat, a ona sama musi się o wiele bardziej zmienić?

Jednak co najważniejsze w tej książce to fakt, że jest tu doskonałe rozgraniczenie między wątkiem miłosnym a cała akcja, która w cudowny sposób przyczynia się do tego, że następne dzieło, jakie wyszło spod rąk Kasie West, jest czymś, co się miło, bez żadnego zgrzytu czyta i na pewno bez żalu poleca się innym!


Copyright © 2016 Podróż do krainy książek , Blogger