stycznia 05, 2018

Kroniki Shannary

Kroniki Shannary
Wydawnictwo: Replika
Autor: Terry Brooks
Stron: Cz. 1 - 448, Cz.2 - 480, Cz.3 - 464



„Kroniki Shannary” przez ponad czterdzieści lat swojego istnienia zaskarbiły sobie miejsce w sercach wielu tysięcy ludzi, którzy pokochali tę serię za to, jaką jest. Na jej podstawie powstały gry, ponad dwadzieścia książek z tego cyklu, jak i nie dawno tak wydany serial na jego podstawie. Jednak od samego początku Kroniki budziły kontrowersje w licznej grupie odbiorców, gdyż widać w niej dużą inspirację dziełami Tolkiena. Czy wyszło to mu na dobre? Trzeba samemu do tego dojść, zobaczyć czy taki sposób przedstawienia historii z zaczerpniętymi pomysłami przypadnie nam do gustu.

Zacznijmy więc od samego początku, przed tym, jak zaczęli jeszcze się pojawiać ludzie, toczyła się zażarta walka pomiędzy dobrem a złem. Po długiej walce udało się pokonać zło, jednak przez swoją okrutną naturę nie mogło zostać absolutnie zniszczone. Z tego powodu powstało magiczne drzewo Ellcrys które elfy wraz ze swoimi sojusznikami stworzyli by chroniła cały świat. Jak długo stoi drzewo, zło nie ma prawa się odrodzić. Dzieje się coś niemożliwego, drzewo zaczyna powoli umierać, co przeraża strażników którzy je bronią, gdy nigdy ani jeden liść nie spadł, chociażby z niego. Teraz zaś stopniowo ich ubywa, a wraz z tym zło odradza się i staje się coraz silniejsze.

Jedyną osobą, jaka może pokonać Lorda Warlocka, jest pół elf Will Ohmsford, który jako jedyny potomek z rodu Shannary może unieść miecz, który zgładzi ponownie zło i zapędzi je znów, skąd przyszło. Czuwa nad nim Druid Allanon, mężczyzna, który posiada tajemną wiedzę. Musi ją przekazać chłopakowi, by ten mógł stać się silniejszy, co sprawia, że staje się również jego kompanem i nauczycielem.

Lecz nie jest to jedyne zmartwienie jakie czeka naszych bohaterów. Jak wyżej podałam, drzewo umiera, zaś nikt nie wie jak temu przeciwdziałać. Do czasu, gdy księżniczka Amberle nie dostaje wizji za pośrednictwem drzewa, które jednak nie wprost i nie zawsze czytelnie przekazuje jej informacje. Musi przebyć długą drogę z ziarnem do miejsca, gdzie znajduje się fontanna Krwawego Ognia, by później z nim powrócić i je znów zasadzić.

Przez wszystkie trzy tomy dzieje się wiele, jest wartka akcja i niebezpieczeństwo, jakie się czai na głównych bohaterów, by przeszkodzić im podczas podróży, która ma uratować cały świat. Prócz tego są i te spokojne momenty gdzie poznajemy nowe miejsca, lokacje, które są prześwietnie opisane i przedstawiają świat, który wydaje się coraz to bardziej, dzięki temu, ciekawszy. Same również postacie podczas swojej misji widać, że się zmieniają i nie są jednolite przez to, a nie kiedy mogą nas zaskoczyć. Co dla mnie samej jest na plus.

1 komentarz:

Copyright © 2016 Podróż do krainy książek , Blogger