Fake it
Autor: Sandra Nowaczyk
Wydawnictwo: Feeria Young
Sandra Nowaczyk jest młodą pisarką wśród polskich autorów, z tego powodu
wielu z was, gdy się dowie, ile dziewczyna posiada lat, sceptycznie na pewno
będzie nastawiona do jej twórczości, mimo tego, że dziewczyna ma tyle
samo lat co ja (czyli osiemnaście). Dałam jej szanse i bez żadnego nastawienia
podeszłam do tej pozycji, chcąc zobaczyć, jak się jej udało poprowadzić takiego
rodzaju pozycję, która jakby nie patrząc, jest ciężka w realizacji. Zaś samej
pisarki jest to druga w karierze wydana książka, wiele osób narzekało na jej
styl pisarki podczas jej debiutu, czy właśnie tu postarała się zrehabilitować i
pokazać nam, na co ją stać?
W historii „Fake it” poznajemy Sparks, nie widzi ona w żaden sposób
sensu dalej żyć, a to wszystko wydarzyło się od momentu, gdy kilka lat temu jej
matka zniknęła, odpycha od siebie wszystkich, jednak tak naprawdę w środku woła
wręcz o pomoc. Nie chcąc żyć po wizycie u wróżki, postanawia, że sobą skończyć,
wszystko już jest przygotowane, teraz tylko musi to zrealizować. Jednak przed
ostatecznym krokiem powstrzymuje ją Indie, dziewczynę, którą poznała, gdy była
u cyganki, która teraz za wszelką cenę stara się ją odwieść od tego i pokazać,
że życie potrafi być naprawdę piękne. Obydwie mają wrażenie, jakby znały się od
zawsze, mimo że pierwszy raz poznały się nie tak dawno.
Sam styl autorki od swojego debiutu poprawił się, widać, że z wielką
ambicją podeszła do tematu by jak najlepiej wyszło to wszystko, jak wiadomo,
nie jest łatwo stworzyć taką powieść, a w szczególności, gdy trzeba mieć, jakąś
podstawę i informacje, by jak najlepiej oddać emocje.
Również na uwagę zasługuje fakt tego, w jakim stylu poprowadziła całą
fabułę, akcja dzieje się na przestrzeni jednego dnia, co sprawia, także pewnego
rodzaju autorce wyzwanie, by całość, w żaden sposób nie była nudna, ociężała, a
za to ciekawiła czytelnika. Co poniekąd autorce się udało, mimo że wiele się
nie dzieje wokół akcji, to na tle tego, co ma nam przekazać, prezentuje się
obiecująco. Pisze dojrzale,
ambitnie i na pewno treścią swoją skłania do refleksji.
Za jakiś czas chyba dam szansę tej książce. ;)
OdpowiedzUsuń