Cud na Piątej Alei
Autor: Sarah Morgan
Wydawnictwo: Harper Collins
Strony: 303
Eva jest wielką romantyczką,
która wierzy w to, że każdy człowiek jest dobry. To szczera do bólu osoba, co
nie sprawia, że przyćmiewa to inne jej pozytywne cechy, jest wielce kochana i
uczynną dziewczyną, która pomoże osobom, które kocha. Jednak jej życie
przepełnia żałoba, gdy jej babcia, ostatnia osoba z jej rodziny umiera, nie
potrafi z tym faktem sobie dać rady i przepełnia jej to dusze, czując się z
tego faktu samotna. Gdyż jako jedyna nie posiada nikogo, kto by ją kochał,
przytulił i wspierał w każde sytuacji, bez znaczenia co to by było, jakby nie
patrząc, jak na złość jej przyjaciółki już dawno mają swoich ukochanych, a ona
ciągle wędruje ze samotnym sercem przez życie.
Nieszczęśliwy splot zdarzeń
sprawia, że przez śnieżyce która panuje w Nowym Jorku, zostaje uwięziona w domu
z cynicznym Lucasem (O którym swoją drogą była mowa już nawet w poprzednich
częściach). Obydwóch nich łączy jedna i tam sama rzecz, oboje kogoś stracili w
życiu. Jednak mężczyzna przegrał walkę i załamanie wygrało, nie potrafi się
odnaleźć wśród ludzi, będąc samotnym pisarzem kryminałów, nie potrafi odnaleźć
weny do ponownego czasu. Az zostaje uwieziony wraz z Evą w mieszkaniu,
odnajduje w niej natchnienie i ponowna chęć nie tylko dopisania, ale i życia.
Jednak czy to oznacza, że oboje dadzą sobie
rade w jednym budynku? Są przecież jak ogień i woda, tak wiele ich różni a ich
charaktery są tak odlegle, jakby mogło być to możliwe, by coś takiego się
stało? Jednak tego musimy się dowiedzieć sami, gdyż napisana historia, w
klimacie świątecznym, jest czymś naprawdę, co z miłą chęcią się czyta.
Jednakże książka nie jest
pozbawiona błędów, niekiedy się gubiłam, gdy narracja z obu stron nie była w
żaden sposób oznaczona, chociażby nagłówkiem z ich imieniem, co sprawiało, że
było się rzucanym z jednej myśli do drugiej. Wydawało mi się, że gdyby nie to
od początku o wiele lepiej by było się nawet skupić na całej akcji.
Lecz tak jak wyżej wspomniałam, czyta się ją
przyjemnie, historia, która nam dano, jest świetna i mimo kilku również nudnych
momentów jest warta, by sięgnąć po nią i dowiedzieć się jak potoczą się losy
drugoplanowej bohaterki, która wreszcie zdobyła miejsce w całej historii.
Dlatego z wielką przyjemnością wam ją polecam, wiedząc, że jest to kolejna
dobra część. Ci jednak pierwszy raz spotkali się z tą serią, polecam sięgnąć po
pierwszą część i przekonać się jak miła i przyjemna jest to w odbiorze seria.
Książki tej autorki mam od jakiegoś czasu w planach. Z chęcią dopiszę do tych planów również tą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
adventureinthelibrary.blogspot.com