czerwca 29, 2017

Miłość, która przełamała świat


Autor: Emily Henry

Stron: 400
Cena okładkowa: 39,99 zł

Wydawnictwo: YA!

Czasami książki z natury mało wyróżniające się potrafią nam zaserwować niezłą historię opowiedzianą na białych kartkach papieru. Główna bohaterka Natalie spędza ostatnie tak beztroskie wakacje, gdyż czas leci nieubłaganie, a przed nią czeka rozpoczęcie pierwszego roku studenckiego. Bohaterkę poznajemy w chwili kiedy jej pokój odwiedza ponownie staruszka karząca nazywać się
"Babcią" i chociaż dziewczyna widzi w niej istotę powiązaną z samym Bogiem, a nawet kiedyś domniemała, że owa starsza Pani mogłaby być i Nim. Tak jak wspomniałam wizyta, tak dziwnej istoty nie jest pierwszą, gdyż podobne postacie nawiedzają ją odkąd skończyła 6 lat.



Pewnie jesteście ciekawi co robi ta staruszka,kiedy ją odwiedza w nocy? Kobieta siada na wysłużonym fotelu bujanym i opowiada dziewczynie historie o stworzeniu świata. Każda opowieść jednak różni się między sobą. Przez wszystkie wizyty dziewczyna zdążyła się tak z nią zżyć, że jest przerażona, kiedy starsza Pani wyznaje, że to jej ostatnia wizyta. Mówi jej jednak, że ma tylko trzy miesiące, aby go uratować...zaraz, ale kogo?!



 To, co działo się do tej pory wydaje się niczym przy rzeczach, które nagle pojawiają się w życiu dziewczyny. Spotyka chłopaka o imieniu Beau i nagle wszystko inne przestaje istnieć... Nasza główna bohaterka jest dzieckiem adoptowanym i to jeszcze, wtedy kiedy była bardzo malutka. W jej krwi płyną Indiańskie korzenie i widzi różne zjawiska, których nikt inny nie jest w stanie dostrzec. Co to takiego może być? Mimo płynności całej fabuły troszkę spędziłam czasu przy jej czytaniu. Jednak myślę, że jest to bardziej spowodowane brakiem aktualnie czasu niż jakimiś zgrzytami wynikającymi z fabuły. 

Uwielbiam połączenie dwójki bohaterów, które zaserwowała nam autorka, czyli Natalie i Beau. Napełniają całą książkę swoją osobowością, chociaż niektórym mogłaby wydawać się dziwna w poszczególnych fragmentach. Ich uczucie jest przeogromne i tylko oni razem tworzą coś wyjątkowego. Wielki plus dla 
Emily Henry za umieszczenie niesamowitych historii, które nadawały książce całkowicie innego klimatu! 

 Sięgnijcie po nią śmiało, bo nigdzie nie dorwiecie takiej drugiej!

22 komentarze:

  1. Zapowiada sie ciekawa ksiazka <3 Recenzja jak zawsze na wysokim poziomie, az sie ma ochote czytac ich wiecej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam, aż przyjdzie do mnie od wydawnictwa, ale nie moge się jej doczekać! 😄
    Dobra recenzja!

    Pozdrawiam,
    www.ksiazkowapasja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym na Twoim miejscu nie mogła! Życzę miłej lektury, a sama bardzo dziękuję <3

      Usuń
  3. Nie miałam okazji czytać książek tej autorki, ale chętnie po nią sięgnę :)
    Piękna okładka :))

    www.mybooksharmony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj! Recenzja brzmi bardzo ciekawie, wygląda na to, że fabuła rzeczywiście jest bardzo ciekawie skonstruowana, być może dzięki Twoim słowom, faktycznie po nią sięgnę �� Miłego dnia!

    Pozdrawiam,
    shevvolfxczyta@blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i zgadzam się! Warto po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobała mi się, aczkolwiek bez jakiegoś większego szału ;D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Twoją opinię. Mną również szczególnie nie wstrząsnęła, ale jest dobra :D

      Usuń
  7. Chyba muszę po nią siegnać, bardzo mnie zaciekawiła 💖
    Pozdrawiam.

    http://mareandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka wydaje się być bardzo interesująca. Jednak chyba to nie typ powieści dla mnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Tematyka ciekawa, jednak nie sądzę, by mi się tak bardzo spodobała. :)

    Pozdrawiam serdecznie. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się interesująco. Gdzieś już widziałam tę książkę, ale jakoś nie byłam do niej przekonana. Mimo wszystko czuję, że będzie to świetna lektura na letnie wieczory! :)

    Obserwuję i zapraszam do mnie! Zakochałam się w twoim blogu! :D
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2017/06/ania-nie-annarecenzja.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam tę książkę ze względu na te legendy indiańskie <3

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Podróż do krainy książek , Blogger