Mów do mnie
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Strony: 240Nie jeden raz się spotykamy ze śmiercią, która także i kiedyś w naszym otoczeniu da o sobie znać, jest to smutny okres, ogromnie bolesny do takiego stopnia, że nie potrafimy sobie z tym poradzić. Przyczynia się to do tego, że żałoba jest prezentacją naszego cierpienia, które jeszcze długo nam będzie doskwierać po stracie bliskiej nam osobie.
W takiej sytuacji znalazła się
dwójka naszych bohaterów, każda z nich straciła kogoś bliskiego i nie są w
stanie pojąc czemu się tak stało, przechodząc przez ścieżkę męki, jaka
pozostała po stracie próbują jakoś żyć dalej, a w zrozumieniu lepiej osób, których
nie ma już przy nich, biorą się za to, co oni sami kochali z całego serca.
Damon i Carlos byli od małego
przyjacielami, nic się nie zapowiadało na to, że ten drugi sobie obierze życie,
pozostawiając wszystkich z jednym okropnym pytaniem „dlaczego?”, ogromna strata
przyczynia się do tego, że Damon sięga po ukochanego hobby Carlosa. Biorąc w
ręce aparat i tworząc zdjęcia, próbuje, pojąc, chociaż minimalnie to w czym tak
pałał się chłopak.
Melanie straciła swoją matkę, przedwcześnie
umiera na raka, zabierając z tego świata równie świetną artystkę, która miała
swój specyficzny styl malowania. Dziewczyna sięga więc po farby, chcąc w ten
sposób sobie przypomnieć chwile ze swoją matką i poczuć w tym cząstkę jej
samej, której bliskość już nigdy nie odzyska.
Oboje się zastanawiają, dlaczego do
tego musiało dotrzeć. Splot wydarzeń i terapia sprawia, że zaczynają ze sobą
rozmawiać, dowiadując się o sobie coraz to więcej rzeczy, dzięki czemu
dostrzegają, że mają ze sobą wiele wspólnego. W ten sposób zaczynają poznawać
swoje również tajemnice, problemy, jakie towarzyszą im na co dzień, jak i po
okropnej stracie bliskiej osoby. Mając w sobie oparcie wiedzą, że dadzą sobie z
tym rade.
Sonia Belasco przedstawiając tę
historię, wzorowała się na swoich przeżyciach, przez co dla mnie przedstawione
emocje w książce były momentami silne, potrafiły dotrzeć do mnie i zrozumieć
dzięki temu o wiele bardziej jaką mękę przezywają oboje. Przyczyniło się to
również na o wiele lepszy odbiór samej lektury. Gdyż widać dzięki temu, że autorka
nie upiększa jej, ma w niej jasny cel, chcąc nam przekazać w ten sposób jasną
treść.
Polecam wam ogromnie, abyście sami
ją przeczytali, ponieważ uważam, że jest to warta uwagi lekturę, po którą każda
osoba powinna sięgnąć. Wiadomo jednak, że swoją treścią ma jednak trafić do
nastoletniego czytelnika. Całość jest piękna i uroczą powieścią, przy której
jest masa emocji, co w tej książce jest właśnie najważniejsze. Ciesze się, że
tak dobrze wyszła i mogłam ją dostać w swoje ręce i podzielić się z nią, z wami.
Nie wiem czy jest to książka dla mnie :/ Może kiedyś po nią sięgnę, jednak na ten moment nie należy ona do moich "must have"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
adventureinthelibrary.blogspot.com
Wydaje się być ciekawą książką :D Myślę, że kiedyś przeczytam, a okładka jest śliczna :*
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/